
Składanie życzeń świątecznych już dawno nie było takie trudne. To, co dzieje się w Polsce, wymyka się zdrowemu rozsądkowi i dzieli. Nie będę pisała, że to sprawka rządzących czy opozycji. Napiszę, że to "zasługa" polityki, którą dajemy się karmić, choć jest coraz bardziej niestrawna i zatruta. I to ona niszczy nam relacje, które do tej pory łączyły. Teraz dzielą.
Nie jestem aż tak naiwna, by wierzyć, że święta to zmienią. One, co najwyżej, przerwą tę narodową jatkę na chwilę. Takie zawieszenia broni doskonale zna historia. Później znów skoczymy sobie do gardeł. Być może będą ofiary. Niestety, są tacy, którym na nich zależy. To oni skrzętnie manipulują zwykłym obywatelem, by stanął przeciwko niedawnemu koledze, by zrobił zadymę, by nie tylko krzyczał, ale i użył siły. Już na forach internetowych ogólnopolski hejt sięga granic wyobraźni, przekraczając wszelkie dozwolone w cywilizowanych kulturach normy. Jak więc składać życzenia tym, którzy dziś potrafią użyć nieparlamentarnych słów wobec jednych, by wyrzucić swoją złość i pokazać solidarność z innymi? Jak życzyć miłości, gdy króluje nienawiść? Jakich użyć słów, by być dobrze zrozumianym?
Coraz trudniej o takie. Dlatego należałoby najpierw zrobić osobisty rachunek sumienia i przyznać się, że to my jesteśmy winni. Że każdy z nas dołożył swój kamyk do moralno-społecznej ruiny Polaków. Że górę bierze w nas duma. Że brak nam pokory. Że zbyt często, choć nie wiemy, zabieramy głos, a gdy trzeba temat zgłębić, spojrzeć na niego z różnych stron, odpuszczamy. Nie chce się nam. Bo - czyniąc dalej swój rachunek - trzeba powiedzieć, że jesteśmy leniwi. Kochamy awantury, gdyż te pozwalają nam rzucać wielkimi słowami. I nie krępuje nas, że rzucamy je na wiatr. Nie znamy umiaru. Poprzekraczaliśmy wszelkie granice. Rozpiera nas pewność, że to my jesteśmy skarbnicą wszelkiej mądrości. Krzycząc i domagając się demokracji, lżymy tych, którzy mają inne niż my zdanie. Ubliżamy nie tylko władzy, ale policji, lekarzom, nauczycielom i oczywiście dziennikarzom, jeśli piszą nie po naszej myśli, choć protestujemy nawet nocą i podpisujemy petycje w obronie wolnych mediów.
I tak można w nieskończoność. Tak bowiem wygląda nasza codzienność. Tak dzieje się od zarania, o czym pisze w "Traktacie o łuskaniu fasoli"
Wiesław Myśliwski: "Młodym zawsze się wydaje, że zbudują nowy, lepszy świat. Wszystkim młodym. Nowym młodym, starym młodym. A i tak wszyscy zostawiają po sobie taki świat, że nie chce się na nim żyć."
Wypada więc życzyć, byśmy na nowo się odnaleźli, odkryli wszystkie wymiary człowieczeństwa, a nie tylko cielesny, byśmy stanęli przed sobą i w lustrze własnej twarzy dostrzegli twarz innego człowieka i znaleźli dla niego - tak jak znajdujemy dla siebie - życzliwość, serdeczność i zrozumienie.
Życzę każdemu gościowi, który zabłądzi dzisiaj w te strony, by odkrył w sobie tę odrobinę dobra, która pozwoli mu choć raz odpuścić komuś wrogą odzywkę, obelgę czy wyzwisko; by zrozumiał, że nie ma tylko dobrych i tylko złych ludzi, że inni są podobni do nas, że mają te same wady i zalety. Życzę, by odważył się powiedzieć dobre słowo, nauczył słuchać i pytać z szacunkiem dla siebie i rozmówcy. Życzę umiejętności przepraszania i radości wybaczania.
Chciałabym w tym odchodzącym roku podziękować każdemu, z kim dane mi było planować, pracować czy odpoczywać. Nie da się jednak wymienić ich tu z osobna, niech więc wszyscy, którzy nawet przypadkiem zetknęli się ze mną, wiedzą, że to podziękowania także dla nich. Niech najmniejsze choćby wspomnienie oznacza, że byliśmy cząstką wspólnego życia. Dziękuję za Waszą obecność w różnych sytuacjach, za gotowość współpracy, otwarcie i uśmiech, za odrobinę szaleństwa, możliwość pogadania, za muzyczne refleksje, wspólne redakcyjne przygody, za niedoskonałość i serce, za otwarcie na sprawy ludzkie, za projekty i ich realizacje, za punktualność, terminowość i odpowiedzialność. Dziękuję za artystyczne wrażenia, nocne rozmowy w sprawach ważnych i niecierpiących zwłoki, za uśmiech, radę i zaufanie.
Oby święta były odpoczynkiem, a nowy rok przyniósł jak najwięcej dobrych dni.
Hanna Kaup
Lekarz został zwolniony
W ślad za materiałem „Tragiczny finał” publikujemy kolejne oświadczenie Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.
Tekst „Tragiczny finał” czytaj tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,10690,tragiczny_final_,
A oto ...
<czytaj dalej>Lubuskie ma Strategię Rozwoju
Radni województwa przyjęli Strategię Rozwoju Województwa Lubuskiego z perspektywą do 2030 roku. Za głosowało 28 radnych, wstrzymało się 2 radnych, ...
<czytaj dalej>Dzień modlitwy i pokuty
Pierwszy piątek Wielkiego Postu, przypadający w tym roku 19 lutego, jest dniem pokuty i modlitwy za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich ...
<czytaj dalej>Chirurgia ogólna wraca do pracy
Dobra wiadomość dla pacjentów Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej z Pododdziałem Chirurgii Naczyniowej Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. Oddział wznawia ...
<czytaj dalej>