czwartek 18 kwietnia 2024     Apoloniusz, Bogusława, Bogusław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Jesteśmy częścią czegoś większego. Większego od nas
Felieton Grzegorza Grzybka, który swój blog pisze w natemat.pl
Czasami myślę, że jest nad nami wszystkimi ręka, która pociąga za sznurki, ustawia nas na planszy do gry. Wielka to gra… o małe rzeczy. To nie jest ręka Boga. Miasta widzę jako fabrykę. Skupia się tutaj tysiące ludzi, którzy – niczym mrówki – całe dnie tyrają by… tu należy się zatrzymać i zadać sobie pytanie.

Metropolia to zlepek małych miasteczek wchłanianych przez największy organizm miejski. Tam powstają suburbia. Charakterystyczny obrazek z hollywoodzkiego filmu. Wielkie podmiejskie osiedle. Obok siebie setki takich samych domków, z takimi samymi ogrodami/trawnikami, a na podjeździe te same samochody, różniące się co najwyżej kolorem. Jest samochód, dom. Pani domu wyposażyła ostatniego lata kuchnię w wymarzone meble, a Pan domu nareszcie kupił sobie plazmowy telewizor. Miał już takie cztery przez ostatnie lata. Pierwszego roku HD, drugiego full HD, trzeciego led, a teraz 3D. Uwielbia oglądać w nim mecze z kumplami. Szkopuł polega na tym, że robi to… raz w roku, gdy kupi nowy telewizor. Na więcej nie ma czasu. Od 8.00 do 16.00 pracuje jako przedstawiciel handlowy, a po 16.00 jeździ po mieszkaniach na umówione spotkania, by zaprezentować nowy model bardzo dobrego odkurzacza, który teraz jest jeszcze lepszy. Ma więcej mocy, a kosztuje mniej. Producent wreszcie przeniósł fabrykę z Europy na Filipiny.

Wróćmy do Pani domu. Uwielbia gotować. Na gwiazdkę dostała od męża książkę z przepisami znanej z telewizji kucharki. Wszystkie koleżanki z pracy też z niej gotują. Kiedy wraca z pracy, gotuje, potem robi zdjęcie talerzowi i zamieszcza to na facebooku lub pinterest. Dzięki temu ma kontakt z przyjaciółmi, z którymi już nie ma kontaktu. To znaczy ma. Stale. Codziennie lajkują to, co wstawia, tylko że dawno się nie widzieli. Cały czas wszyscy pracują. Takie czasy…

Mąż nie je w domu. Je na mieście, bo nie ma czasu. Poza tym woli tradycyjną kuchnię. Właściwie to nie jest mąż. Oświadczył się jej nawet, ale stale albo brakuje kasy na ślub, albo są zapracowani, albo dom weselny jest zajęty… ten, który wybrali. Chcą, aby to był wyjątkowy dzień. Oboje za rok skończą 34 lata. Nie mają dzieci. Chcieliby mieć, ale mają zasady. Czekają na ślub. Teraz mają w domu dwa szczurki. Są fantastyczne! Tyle potrafią i bardzo kochają swoich Państwa. Są dla nich jak dzieci.

Ona uwielbia kupować do domu małe milutkie rzeczy. Dzięki temu czuje się w nim jak w domu… za rok planują kupić kominek na gaz. Ubrania – to też lubi. Wizerunek jest kluczowy w pracy inspektora do spraw jakości. Czasami tyle wydaje na ubrania, że kończy się to kłótnią z nim.

To już rytuał, że wolne niedzielne popołudnie spędzają razem w galerii handlowej. Co tydzień kupują coś dla duszy. Od kiedy nie mają czasu na czytanie książek, kupują DVD z filmami. Uwielbiają filmowe wieczory… w niedzielę. Czasami w niedzielę spotykają się z przyjaciółmi. Tymi z pracy. Nie znają ich długo, bo on stale zmienia pracę, a ona jako kontroler nie ma przyjaciół w pracy, ale zawsze jest o czym pogadać z tymi nowymi. Śmieją się wspólnie z tego, co spotkało ich w pracy w minionym tygodniu.

Wróćmy do miasta. Ta szczęśliwa rodzina żyje w Europie. Nie dotyczy ich problem ubóstwa, głodu, groźnych chorób (choć on ma astmę, a ona cukrzycę)… żyją w świecie wolnych mediów, gdzie mogą otwarcie prezentować swoje zdanie. Tylko czy faktycznie mają prawo mówić to, co czują, w świecie, w którym wypada mówić tylko to, co się myśli? Czy popularne media w ich kraju nie przypominają tabloidów?

Czasami zastanawiam się nad naszą podwójną moralnością.
Wiadomości:
Wydarzenie dnia:
Gwiazda zginęła pijana w wypadku samochodowym. Druga w kolejności jest informacja o tajfunie na Haiti, który zabił dwa tysiące ludzi, a ostatnia o zestrzeleniu helikoptera naszego sojusznika w Afganistanie, któremu bohatersko udało się przed śmiercią zlikwidować lokalną grupę przestępczą. Zginęło dwadzieścioro przestępców oraz dwoje przypadkowych przechodniów, w tym trzyletnie dziecko.

Po co oni walczą w tym Afganistanie? Wydają dziesiątki miliardów z publicznych pieniędzy, aby mnie chronić? Ciekawe, co by było, gdyby za te pieniądze wybudowali szkoły i nowoczesną infrastrukturę w atakowanych krajach? Wojna się opłaca. Nasi sojusznicy mają dostęp do ropy, ich przemysł zbrojeniowy stale się rozwija, dając miejsca pracy… nie dla nas, ale to nasi przyjaciele.

Pomagamy im. Pewnie w zamian za to oni jakoś pomagają nam… nie wiem jak, bo nigdzie nikt o tym nie pisze. Piszą tylko, że my wysyłamy im swoich żołnierzy i kupujemy od nich samoloty. Może sprzedają nam taniej? Nie wiem. Szkoda tylko, że tylu naszych żołnierzy ginie tak daleko od domu… wojskowi mówią, że wojna dobrze naszym robi, bo mogą wypróbować kupioną od naszych sojuszników broń w realnych warunkach. To ważne.

Jeszcze niedawno mieliśmy w kraju okupanta. Nadal czujemy, że jest naszym wrogiem. Widać to wyraźnie w filmach naszych sojuszników, które wysyłali nam zaraz po tym, gdy wróg zostawił nas w spokoju. Przynajmniej tak mogli nas wesprzeć. Dobrym filmem, rozrywką… Czasami myślę, że gdyby nie postawa wroga, moglibyśmy z nim handlować i na tym zarabiać. Poza tym nie musielibyśmy wydawać tyle u naszych przyjaciół na zbrojenia. Byłoby na inwestycje… ale niestety, ten wróg. Całe szczęście – wiemy o tym z mediów naszego sojusznika – co kupić, aby dobrze żyć. Wiemy, co kupić, aby być bezpiecznym.

Produkty sojusznika są tymi najlepszej jakości. Tak mówią w telewizji. Szkoda tylko, że te duże firmy medialne naszego przyjaciela sprzedają tak dużo kolorowych gazet. Czasami ciężko przeczytać o czymś konkretnym… Te tabloidy… fajnie poczytać… ale dziwnie jest czytać w tej samej gazecie o nowej kreacji popularnej piosenkarki i o ataku terrorystów. Gdyby gazety więcej pisały o konkretnych spawach, łatwiej byłoby nam podejmować dobre wybory konsumenckie i określać swój światopogląd. Czy wszystkie te duże korporacje medialne muszą być kierowane przez fundusze inwestycyjne i międzynarodowe banki?

Swoją drogą politycy to mają fajnie. Zawsze po tym, gdy skończą z polityką, znajdują pracę w tych dużych bankach. No nic. Odszedłem od tematu. Chciałem napisać, że cieszę się, że żyjemy w Świecie wolnych niezależnych mediów, które swoje obiektywne słowo głoszą wszędzie na Świecie. Z taką siłą. Jesteśmy częścią tej siły.

Grzegorz Grzybek

Zachęcamy do dyskusji nad kondycją nas i świata, w którym żyjemy

Wiecej tekstów autora przeczytacie tu:
http://citybranding.natemat.pl/

29 stycznia 2013 08:59, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Koniec blokowania S3 na węźle Myślibórz
Rolnicy blokujący trasę S3 nie dostali zgody na przedłużenie protestu. Tydzień ... <czytaj dalej>
W tym roku gruszka
Miasto Gorzów ogłosiło nabór do kolejnego Nocnego Szlaku Kulinarnego. Zaprasza ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 1d.jpg
admin ego:
Dzień Ochrony Zabytków
Z okazji przypadającego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków przypominamy, że ... <czytaj dalej>
admin ego:
W Jaskini Zbójeckiej
A dziś zabieramy Was do Łagowa, ściślej – do Jaskini ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej