Nocny Szlak Kulturalny 2013 za nami. Wrażenia? Jak zwykle: dużo fajnych zdarzeń, mieszanka odświeżanego profesjonalizmu i powiew ożywczych amatorskich inicjatyw. I o tych chcę pisać.
To, że gorzowskie instytucje kultury zaprezentowały się na Szlaku, to normalka. Trzeba było, no to odświeżono co tam kto miał pod ręką, przemodelowano (albo i nie) pod tzw. średniego odbiorcę i… poszło.
Zdarzyło się jednak przy okazji parę fajnych rzeczy i powiało ożywczą nowością. Osobiście zauroczony jestem inicjatywą Stowarzyszenia Niebo Jest Boiskiem, które w tzw. czerwonym spichlerzu zorganizowało wystawę fotografii będących nawiązaniem (ale nie tylko) do działającej w innym miejscu Galerii Bezbronnej Daniela Adamskiego.
Zaraził mnie i porwał entuzjazm i upór społeczników z Niebo jest boiskiem, którzy od dwóch lat (słownie: dwóch) zmagali się z biurokratyczną machiną po to tylko, aby ta wystawa – profesjonalnie i z polotem zorganizowana – mogła zaistnieć. I jakby wystawy było mało, zorganizowali w Parku Róż, na drugi dzień, na dokładkę (słowo tutaj wieloznaczne), pokaz przygotowywania i degustację potraw wegetariańskich, częstując nimi i chętnie dokładając licznie przybyłym. Na obie ich imprezy. Brawo.
Te zdarzenia natchnęły mnie pewną ideą. Od dłuższego czasu jestem przekonany o konieczności przewietrzenia światka gorzowskiej kultury. Niby coś się dzieje, ale okienko jest tak rozmyślnie i w sposób kontrolowany otwierane, że powiew ożywczej nowości do instytucji gorzowskiej kultury nie dociera. A jak już dotrze, to albo jest szybkie wietrzenie na przestrzał, albo szczelne zamykanie okien tak, że ta ożywczość tęchnie – jak to się zawsze zdarza, gdy artysta przechodzi na etat.
A może by tak nadmuchać rodzaj tratwy ratunkowej dla gorzowskiej kultury? Taki PONTON? I ustanowić prywatną nagrodę dla kogoś, kto ożywczo w gorzowski światek kultury dmuchnął? I nawet się dobrze złożyło, bo można ten PONTON rozebrać na czynniki pierwsze, tłumacząc jako Prawdziwie Opozycyjną Nagrodę (w domyśle: wręczaną) Tchnącym Ożywczą Nowością! Ile w tej nazwie pożądanych wieloznaczności!
Biłbym sobie brawo, gdyby ten pomysł był tylko mój. Ale to nie tak, niestety. W trakcie kontemplowania wystawy „Ulotne chwile łapię jak fotka”, w czerwonym spichlerzu - zbudowany aktywnością stowarzyszenia Niebo Jest Boiskiem - zwierzyłem się z zamiaru redaktor naczelnej portalu egorzowska Hannie Kaup. Że trzeba coś z tym zrobić, że trzeba takie inicjatywy oddolne nagradzać, szczególnie w sytuacji, kiedy tak tłumnie odwiedzana przez gorzowian wystawa nie doczekała się żadnego (słownie: żadnego) z tzw. oficjeli. I ona zaraz, za chwilę: „No to dmuchajmy PONTON”, ufundujmy Prawdziwie Opozycyjną Nagrodę Tchnącym Ożywczą Nowością!
I poszło… Postanowiłem – jako pierwszy – przekazać stowarzyszeniu Niebo Jest Boiskiem nagrodę przyznaną według własnych kryteriów, za całokształt działań i uczestnictwo w NSK 2013, pięknie oprawioną fotografię (sygnowaną przez autora, Daniela Adamskiego, jako nr 2.) przedstawiającą Szymona Giętego – performera, który w każdy pierwszomajowy pochód mojego dzieciństwa starał się tchnąć w naród Ożywczą Nowość. A może ustanowimy tę nagrodę imieniem Szymona Giętego? Kto wie …
Wręczenie pierwszej nastąpi w dniu przeniesienia wystawy „Ulotne chwile…” do pustych teraz pomieszczeń po gorzowskim MPiK-u. Taki jest zamiar. O terminie i dalszych losach PONTON-u powiadomię niebawem.
Wasz – pierwszy na PONTONie
Andrzej Marian Trzaskowski
Fotorelacja z wydarzenia w czerwonym spichlerzu Hanna Kaup
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-06-25_potrzebny_nam_ponton_1,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-06-25_potrzebny_nam_ponton_2,
« | kwiecień 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |