Rad 223 - rewolucyjna metoda w leczeniu przerzutów nowotworowych już w Gorzowie
W Klinicznym Zakładzie Medycyny Nuklearnej gorzowskiego szpitala rozpoczęto terapię odkrytym przez Marię Skłodowską-Curie promieniotwórczym radem. Tę metodę leczenia stosują nieliczne ośrodki w Polsce. Na świecie została ona wprowadzona kilkanaście lat temu.
O pozwolenie na zastosowanie radu na terenie Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej szpital w Gorzowie ubiegał się od około dwóch lat. Dopiero pod koniec 2018 udało się tę zgodę uzyskać. To konieczne, bo ta metoda leczenia jest bardzo kosztowna, a nierefundowana przez NFZ. Aby pomóc pacjentom konieczne było pozyskanie dotacji ministerialnej i uruchomienie tzw. programu lekowego. To ogromna szansa dla pacjentów onkologicznych nie tylko z naszego województwa, ale także innych obszarów Polski, u których na skutek raka prostaty nastąpiły przerzuty do kości.
- W organizmie rad-223 - podobnie jak wapń, gromadzi się naturalnie wokół zmienionej nowotworowo tkanki kostnej i emitując promieniowanie alfa, niszczy komórki nowotworowe - wyjaśnia kierownik Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej dr n. med.
Piotr Zorga. - Zasięg promieniowania radu wynosi tylko kilka milimetrów. Podczas leczenia stosujemy promieniowanie alfa. To metoda skuteczniejsza i precyzyjniejsza od dotychczas stosowanych, uznawana za bezpieczniejszą i korzystną dla pacjenta – dodaje dr Zorga.
Lek zawierający dichlorek radu Ra223 to lek tzw. ostatniej linii i jest podawany, gdy inne metody leczenia onkologicznego nie działają, a rak rozprzestrzenił się do kości i wywołuje silne objawy bólowe.
Pierwszym pacjentem, u którego zastosowano tę metodę, był mieszkaniec Zielonej Góry. Pan
Krzysztof na tę terapię czekał ponad dwa lata.
- Mój lekarz prowadzący poinformował mnie, że leczenie radem wprowadza szpital w Gorzowie. Nie wahałem się ani chwili. Po przejściu kompletu specjalistycznych badań zostałem zakwalifikowany do programu. W tzw. międzyczasie pojawiła się propozycja terapii w Poznaniu. Wybrałem Gorzów, nie miałem żadnych wątpliwości – opowiada pan Krzysztof.
- Pacjentem opiekuje się onkolog z Oddziału Onkologii Klinicznej Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie dr
Ewa Nowak. - Terapia potrwa osiem miesięcy. Raz w miesiącu będziemy podawać pacjentowi dożylnie dokładnie odmierzoną dawkę leku o nazwie Xofigo – uzupełnia dr Zorga.
Po podaniu leku pacjent czuł się dobrze. W trakcie i po podaniu leku, nie odczuwał dyskomfortu.
- Oczywiście towarzyszyło mi wiele emocji, ale jestem bardzo zadowolony z opieki personelu w gorzowskim szpitalu. Atmosfera jest bardzo przyjazna, wszyscy są życzliwi (mimo że jestem z Zielonej Góry). To nastraja pozytywnie. Mam ogromną nadzieję na sukces tej terapii – mówi pan Krzysztof.
Pacjentowi, podczas pionierskiego dla gorzowskiego szpitala zabiegu, towarzyszyła żona. Oboje, zaraz po podaniu strzykawką „radioterapii od środka” byli uśmiechnięci i pełni dobrej energii.
Efektem terapii radem (lekiem Xofigo) ma być znacząca poprawa jakości życia, zmniejszenie objawów bólowych, a także zahamowanie choroby i wydłużenie życia pacjenta.
Oprac. redakcja
Foto WSzW Agnieszka Wiśniewska
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>