sobota 20 kwietnia 2024     Agnieszka, Teodor, Czesław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Czerwony dywan zobowiązuje
eGorzowska - 4376_8ATuC8GGlQHIL4CKtqhU.jpg

Kierownik Gorzowskiej Orkiestry Kameralnej ODEON Szczepan Kaszyński i plastyk Zbigniew Siwek odebrali Motyle – nagrody Prezydenta Miasta.

Uroczystość wręczenia Motyli odbyła się 4 października w Filharmonii Gorzowskiej i była połączona z otwarciem nowego sezonu kulturalnego 2013/2014. Gości witał czerwony dywan, który był dla nich prawdziwym zaskoczeniem, choć niektórzy wtajemniczeni wiedzieli, że ma się pojawić. Ot, taka niespodzianka. Zaraz potem światowego szyku imprezie dodała dyrektor wydziału kultury i promocji Ewa Pawlak, która wystąpiła w długiej czerwonej sukni i fryzurze od Tomasza Migdala. Wyglądała jak gwiazda filmowa. Dla mnie bomba.

Sama uroczystość przygotowana elegancko i z sensem, na wzór gali tego typu wydarzeń. Było więc słowo Prezydenta Gorzowa – niestety, nie obeszło się bez prywatnej wycieczki odnośnie sprawy, którą sam niepotrzebnie ruszył jakiś czas temu – była prezentacja kapituły nagrody i nominowanych. To tu, to tam w przypadku niektórych postaci poszedł szmer zdziwienia, nawet słowo krytyki, ale przecież początki zawsze są niełatwe i ja całości wydarzenia bronić będę.

Bo należy się słowo uznania za projekt i jego realizację. Od 1999 roku wręczamy nagrody kulturalne miasta i od tego czasu byliśmy świadkami różnych wydań tego święta. Z nutą żalu wspominam te z czasów Teatru im. J. Osterwy, gdy ówczesna naczelniczka wydziału kultury Lidia Przybyłowicz zachwycała przygotowaniem wieczoru i samej siebie. Dziś, kiedy mamy do dyspozycji najpiękniejszy obiekt kulturalny w Gorzowie, doczekaliśmy się odpowiedniej otoczki wydarzenia i – choć sporo jest jeszcze do poprawienia – to nie zgodzę się z maruderską krytyką Andrzeja Trzaskowskiego, że „Sama oprawa uroczystości to fanfaronada najczystszej wody. Klasyczny przejaw nieokiełznanej rozsądkiem i dobrym smakiem tęsknoty do blichtru „wielkiego świata” z „festiwalowego” grajdoła…”

Nie da się tak żyć, drogi Andrzeju i wszyscy inni szukający powodów do totalnej krytyki tego, co się dzieje wokół. Niedawno byłam na szkoleniu z komunikacji. Jeden z prowadzących – na zarzuty uczestnika, który co by nie powiedzieć, nie napisać, nie zrobić – zawsze znalazł powód do krytyki – przyznał, że w życiu wyznaje zasadę dobrej woli, że ufa ludziom, jeśli mówią, robią i udowadniają, że chcą dobrze. I mnie się to podoba, bo inaczej trzeba by sobie coś niewielkiego do głowy przystawić i w odpowiedniej chwili za coś jeszcze mniejszego pociągnąć. Nie da się żyć tylko krytyką, nie doceniając tego, co ewidentne. Może się komuś nie podobać czerwony dywan, więc niech w proteście przyniesie jakiś poszarpany chodnik albo przygotuje inny happening. Mnie ten dywan w dniu rozpoczęcia roku kulturalnego w Filharmonii Gorzowskiej odpowiada, bo daje sygnał, że to ważny czas. Przypomina również, że taka uroczystość wymaga ode mnie i innych uczestników życia kulturalnego w mieście właściwego stroju. Tu należy podpowiedzieć, że informacja o dywanie powinna wcześniej dotrzeć do ludzi, by nie czuli się zaskoczeni i odpowiednio przygotowali do wejścia. Tym razem więcej było zdziwienia niż prawdziwej gali i rzeczywiście można było odnieść wrażenie, że coś tu jest nie tak. Rozumiem jednak, że poza chęcią pokazania, że urzędnicy to też fajni ludzie, w zamyśle jest ważniejsza idea, jaką ma pełnić zobowiązujący czerwony dywan, czyli łączenia środowiska kuturalnego Gorzowa.

W drugiej części wieczoru z pięknym koncertem wystąpił Przemysław Raminiak Trio. Był bis, a potem toast – szampanem lub sokiem, jak kto wolał – i trochę kuluarowych rozmów.

Z decyzją kapituły nie mam zamiaru polemizować. Przyjęłam, gratuluję wyróżnionym Motylami, którzy – co nieczęsto się zdarza – pełni skromności i pokory wobec życia i tego, co robią.

Na zakończenie kilka zdań w sprawie organizacji, by na przyszłość było lepiej.
Choć w informacji o wieczorze z Motylami mieliśmy wskazany balkon, który w dniu otwarcia FG, czyli 18 maja 2011 r. zadedykowano najważniejszym tego miasta, ale nigdy potem ci najważniejsi tam nie zajęli miejsca – żaden z dziennikarzy tam nie usiadł. I nigdy tam nie usiądzie, bo przychodzi do FG – bez względu na to, kto jest organizatorem wydarzenia – nie za darmo i żeby miło spędzić czas, tylko do pracy. I ta praca, by wydała jakieś sensowne owoce, wymaga nie tylko przygotowania, nie tylko obecności na koncercie czy imprezie, ale też stworzenia materiału – godzina, dwie po powrocie to minimum – a jeśli dołożyć do tego zdjęcia i ich obróbkę, może się okazać, że dziennikarz jest najwierniejszym przyjacielem FG, że o sponsoringu nie wspomnę. Tylko trzeba mieć tego świadomość.

Kolejny raz dziennikarze oblegli więc lewą stronę przy drzwiach wejściowych pod sceną i stali tam tudzież od czasu do czasu przysiedli na jakimś wolnym miejscu. Żeby było dziwniej, po rozpoczęciu uroczystości spóźniona do sali wtargnęła spora grupa – jak ją określono później „paparazzich”, którym zarezerwowano pierwszy rząd przed sceną i którym podziękowano za obecność. Ci sami „paparazzi” nie wszyscy wytrzymali do końca. Niektórzy z nich, a nawet organizatorów, po prostu opuszczali w dowolnie wybranej chwili FG, a wychodząc nie pomyśleli, że trzeba przytrzymać za sobą drzwi, by te nie trzaskały. Robiłam więc z Michałem Kapuścińskim za odźwiernych. Na szczęście, udało nam się w większości przypadków złapać ciężkie odrzwia, by nie zakłóciły koncertu.

Prośba więc do Urzędu Miasta w imieniu dziennikarzy przychodzących do pracy w FG, by nie wysyłać informacji, których nie da się wprowadzić w życie, jeśli organizator chce, by w świat poszło dobre zdjęcie i dobry materiał. W różnych miejscach obowiązują różne zasady, ale one muszą być logiczne. Warto o tym pomyśleć i w Gorzowie, bo czerwony dywan zobowiązuje.

PS
Warto też zapraszać na takie uroczystości jak rozdanie Motyli gorzowian, nie tylko dlatego, że niedobrze wyglądają pustki na widowni, ale też, by sami przekonywali się, że nieprawdą jest często powtarzane zdanie: „W Gorzowie nie dzieje się nic.” A przecież się dzieje i to właśnie dla nich.

Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-10-06_czerwony_dywan_zobowiazuje_1,

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-10-06_czerwony_dywan_zobowiazuje_2,

Tekst i foto Hanna Kaup


6 października 2013 13:27, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Droga Pani Redaktor. Droga i miła memu sercu Haniu. Mnie się też podoba czerwony dywan. I tą wielkoświatową oprawę bym pochwalił gdyby to było zorganizowane z zachowaniem porządku: kto, dla kogo. Bo to ONI (przedstawiciele władz miasta) powinni NAS (mieszkańców) witać przybywających tłumnie na podsumowanie ubiegłorocznych i inaugurację organizowanych w nadchodzącym roku zdarzeń kulturalnych, a nie odgradzać się od NAS - swoich chlebodawców - specjalnymi, racjonowanymi Zaproszeniami i totalnym brakiem informacji o wydarzeniu. W roli celebrującego i witającego mieszkańców świetnie by się sprawdził Janusz Markuszewski i w taką konwencję doskonale by się wpisał cały ten blichtr. Byłoby zabawnie, świeżo i z dystansem. A wyszło jak zwykle...
bytek, 07.10.2013, 09:33, 79.184.89.202 ##

Everything OK ?
Anonim_7874, 07.10.2013, 10:29, 178.183.176.28 ##

Oto objawiła się Violetta Villas gorzowskiej kultury. Kicz i samouwielbienie.
Anonim_2684, 07.10.2013, 14:23, 83.21.137.152 ##

miasto się sypie tonie w śmieciach , drogi dziurawe, inwestycje skracane, co rusz jakaś wpadka, gdzie nie spojrzysz mizeria i prowincjonalia, festiwal goni festiwal...i w takim otoczeniu nagle czerwony dywan, jakaś gala, impreza w świetle fleszy etc. ludzie się wbili w nieśmiertelne garnitury garsonki lub suknie wątpliwego wyglądu i chcą się poczuć lepiej, dostojniej ...a to jest to samo bagienko tylko opakowane w złotka, fatałaszki i przełknięte tanim winem musującym...i ma racje bytek pisząc ze to ONI powinni witać mieszkańców na takiej imprezie a nie poklepywać się w towarzystwie wzajemnej adoracji i udawać że jak to jest fajnie cacy i super!!
Anonim_4345, 07.10.2013, 15:58, 83.13.138.138 ##

Oprawa stała się nietaktem wobec gości . Żona pana prezydenta chyba też była zaskoczona . Autokreacja dr od PR.
Anonim_2684, 07.10.2013, 16:42, 83.21.137.152 ##

Droga Pani Redaktor!
Jako , że jestem osobą , jak to moja żona powiada,której łóżko powinni postawić w FG , a i do teatru też chadzam, pragnę odnieść się do zapraszania gorzowian.Pragnąc uczestniczyć w ww. wydarzeniu zadzwoniłem do UM do Wydziału Kultury.Stawiam wszystkie pieniądze, że nie zgadnie Pani co zaproponowała tamtejsza urzedniczka!?Miłym głosem zaproponowała złożenie podania z wnioskiem o przyznanie zaproszenia.
Gratuluję sumienności w wypełnianiu urzędniczych procedur. Dzięki tym działaniom sala nie pękała w przysłowiowych szwach , goście niezainteresowani sprawami kultury w naszym grodzie czmychali ostentacyjnie w czasie trwania koncertu Raminiak Trio.
Anonim_5273, 08.10.2013, 12:41, 89.228.134.40 ##

podanie o zaproszenie!!dobre w ch..!!patafiany rządzą w tym mieście i takie same patafiany siedzą za biurkiem w UM, a ci którzy czmychali w czasie koncertu to już najwyższy poziom kultury! prostaki co na kolacje biegły zeby zdążyć zjeść przed bitwa na głosy!!:)
Anonim_4345, 08.10.2013, 14:13, 83.13.138.138 ##

"...bo daje sygnał, że to ważny czas. ..." dla prezydenckiej kamaryli do zdobywania kasy i zaszczytów!
Czerwień zawsze wzbudza krwawe instynkty! A w nowym sezonie "kulturalnym" krew finansowa sie poleje - wielu chetnych do podziału resztek z pańskiego (zielonogórskiego) stołu!
Do boju czerwona "awangardo" - Heheee... czerowony szlak do kariery wielu sobie przeciera!
Anonim_2131, 08.10.2013, 15:23, 78.8.81.5 ##

W czasie trwania recitalu Trio czmychnela nie kto inny jak osoba z kapituly czyli jury konkursu Motyla wraz z osoba towarzyszaca. I to podczas trwania wykonywania utworu! Rozumiem, ze to jedna z najbardziej kulturalnych osob w naszym miescie, a koncert zaplanowany na 5 utworow przerosl jej mozliwosci czasowe lub percepcji. No, ale zaproszenie miala? Miala. Ubrana byla? Byla. A wiec za rok tez bedzie na gali.
Anonim_3366, 08.10.2013, 20:22, 94.254.208.140 ##

czmychnęła chyba ta pani, która była pierwsza prezentowana, profesorka z PWSZ, wykłada na kulturoznawstwie, Politowicz czy jak jej tam. Niezłe kadry tam mają. Moze sie zdenerwowała, ze jej szefowa motyla nie dostała?
Anonim_2929, 08.10.2013, 21:14, 83.21.55.208 ##

A pan Jan dopiął swego. Został doradcą prezydenta. Teraz mu tylko uśmiechać się w blasku fleszy. Wszystko się zgadza. Zadowolenie i ego rośnie.
gorzowianin, 10.10.2013, 07:07, 83.20.138.31 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Sławuta Stanisław Zakład Szewski

ul. Rataja 5, Gorzów Wlkp.
tel.
branża: Szewskie usługi <czytaj dalej>
"Kiosk" Kimon Jolanta

ul. KombatantówGorzów Wlkp.,
tel. 602 743 420
branża: Owoce, warzywa - detal <czytaj dalej>

Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Propozycje miejskiego wsparcia dla AJP
W czasie nadzwyczajnego posiedzenia senatu Akademii im. Jakuba z Paradyża ... <czytaj dalej>
Ostatnie 100 dni mojego życia
Poznajcie Piotrka, wrażliwego, dobrego, ambitnego i z pozoru uśmiechniętego faceta ... <czytaj dalej>
Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - fama.jpg
admin ego:
Ukryta świątynia
No i smuteczek. Kiedy we wtorkowy wieczór podziwialiśmy z zewnątrz ... <czytaj dalej>
admin ego:
Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn
W przeddzień rocznicy powstania. Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn. (1907, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej