Ciągle przed szkodą i po szkodzie...
Gdzie te czasy – chciałoby się powiedzieć – kiedy z Gorzowa mieliśmy nie tylko ministra, ale i samego premiera.
Wkrótce wybory, więc coraz częściej słyszy się o politycznej degradacji naszego miasta. Na listach do Sejmu czy Senatu brakuje polityków ze stolicy województwa lubuskiego albo - jeśli są - to na niepierwszych pozycjach.
Zaczęło się od Henryka Macieja Woźniaka z PO, który przez ostatnie lata powoli, ale skutecznie, był spychany na margines lubuskiej polityki i dziś jego nazwiska nie znajdziemy wśród naszych partyjnych kandydatów do reprezentacji w Warszawie.
Roszady w PO dały też tyle, że ci, którzy chcą do Sejmu, mogą co najwyżej do Senatu, a inni nie mają żadnych szans. Wygra więc południe.
Ostatnio sensacyjnie zrobiło się też na listach Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Jedynka z Gorzowa, czyli Jan Kochanowski, będzie dopiero trójką. Obecny poseł nie martwi się jednak – przynajmniej tak zapewnia – bo jego nazwisko będzie rozpoznawalne bez względu na pozycję na liście. Żal jednak ma, bo zasady są zasadami, a on – by zacytować naszą narodową epopeję – broniłby ich niczym:
„sędzia, co w domu dawne obyczaje chował
I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu
Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu…”
Niepokój lewicowego ugrupowania daje się jednak odczuć, bo temat podjęła również radna sejmiku z gorzowskich struktur SLD Mirosława Winnicka i w czasie wizyty w naszym radiu wyraziła swoją obawę o polityczną degradację miasta.
Najmniej niespodzianek szykuje się w PiS-ie. Jedyna jest taka, że senator Władysław Dajczak będzie kandydował do Sejmu. Tam, obok obecnej poseł Elżbiety Rafalskiej, widzą siebie także politycy z południa: Marek Ast i Jerzy Materna. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że jeśli zdobędą odpowiednio więcej głosów, PiS z Gorzowa przestanie być reprezentowany w sejmowych ławach.
Gdzie te czasy, kiedy Gorzów słynął nie tylko z ministra, ale i samego premiera? - znów zapytam.
Zważywszy jednak, że nic nie skorzystaliśmy na tej sławie, wcale nie wzrusza mnie obawa politycznej degradacji naszej stolicy. Ot, mamy to, na co zasłużyliśmy. A że od lat było to do przewidzenia? Cóż, widocznie starą przypowieść Polak sobie kupił, on ciągle „przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
Hanna Kaup
redaktor naczelny/wydawca
28 czerwca 2011 14:02, Hanna Kaup
Dodaj komentarz:
Komentarze:
"starą przypowieść gorzowianin sobie kupił"...
Anonim_8413, 29.06.2011, 21:39, 89.79.182.49 ##
Jeśli Gorzów ma słynąć z takiego premiera hipokryty jak Kaziu, to lepiej nich nie słynie!
Anonim_1148, 02.07.2011, 11:44, 79.184.187.70 ##
o czym tu mówić, o jakich elitach, skoro nawet szpital, pogotowie i funkcje koordynatora musi pełnić jeden człowiek, bo nie można znaleźć nikogo innego - a przecież posłem czy senatorem być to dużo więcej
Anonim_7467, 04.07.2011, 00:18, 93.175.129.29 ##
I tu chyba jest pies pogrzebany. W Gorzowie brakuje ludzi, którzy sprostaliby ambicjom wojewódzkiego miasta. Tu pewnie też winna jest wieloletnia polityka. Wszyscy młodzi i zdolni pouciekali stąd. Ta ziemia ciągle jest niczyja. Młodzi szukają swojej nowej ojczyzny. Zresztą, chyba nie tylko młodzi.
Anonim_9976, 04.07.2011, 08:07, 81.190.166.228 ##
A czy nie jest za późno aby pan Andrzej Szmit wystartował w wyborach?
Anonim_9854, 04.07.2011, 10:09, 83.20.76.152 ##
Jak wystartuje, to pewnie pójdzie na stracenie. Polityka zawsze rozmija się z gospodarnoscią. Ale oczywiście mógłby.
Anonim_2632, 04.07.2011, 11:07, 93.175.129.29 ##
Tylko kto wtedy będzie zarządzał szpitalem, pogotowiem i koordynacją u wojewody, w PO nie ma chętnych na te stanowiska
Anonim_9854, 04.07.2011, 21:35, 83.20.76.152 ##
Wkrótce konkurs na stanowisko dyrektora naszego gorzowskiego pogotowia - test na elity w Gorzowie!
Anonim_2911, 06.07.2011, 17:41, 95.41.216.180 ##
jaki test? jakie elity? pogotowiem dobrze zarządza Szmit. chyba ze mają kogoś i wyautują dyrektora
Anonim_9976, 06.07.2011, 17:50, 81.190.166.228 ##
Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę
cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe
<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim<
<czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się
<czytaj dalej>