Anita Łukowiak, Jacek Wójcicki

W roku obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, zapraszamy do udziału w projekcie „Gdy myślę: 11 listopada”.

Rozpoczęliśmy realizację projektu „Gdy myślę: 11 listopada”. O szczegółach czytaj tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,8287,gdy_mysle_11_listopada,

Każdego roku w okolicach rocznicy odzyskania niepodległości padają pytania: Czym jest patriotyzm? Jak się objawia? Czy jesteś patriotą? Wcześniej i później raczej milczymy w tym temacie. A nam się marzy mówienie o Polsce i najważniejszym w jej historii dniu w sposób normalny, poprzez pokazywanie, że z tej okazji rodzinnie spotykamy się na obiedzie u babci, jedziemy w góry albo na koncert. Liczymy na pozytywną reakcję i prosimy o przesyłanie wypowiedzi – mogą to być trzy zdania, same życzenia, rozważania krótsze lub dłuższe – zaopatrzone w „prezent”, czyli zdjęcie: rodzinne, pamiątki przechowywanej z pokolenia na pokolenie, przedmiotu, rzeźby, różańca, obrazu, znaczka, obrączki, pierścionka, wszystkiego, co wiązałoby się z wypowiedzią.

Serdecznie zapraszamy do udziału w projekcie „Gdy myślę 11 listopada”. Liczymy, że dzięki reakcji Czytelników powstanie rzecz wyjątkowa, album wypełniony wypowiedziami nie tylko znanych gorzowian, ale każdego, kto po prostu poczuje potrzebę podzielenia się swoimi myślami.
Poza publikowanymi wypowiedziami, czekają na edycję myśli: byłego dyr. Szkoły Muzycznej im. W. J. Ciesielskiego przy ul. Teatralnej Lecha Serpiny, miłośnika muzyki Chopina i poety Z. Marka Piechockiego czy znanego blogera Piotra Steblin-Kamińskiego.

Wypowiedzi publikujemy w zakładce „człowiek”. Czytajcie, by i Was skłoniły do podzielenia się swoim myśleniem o 11 listopada. Powstał też fanpage na portalu społecznościowym Facebook, na który zapraszamy https://www.facebook.com/Gdy-my%C5%9Bl%C4%99-11-listopada-159203788033375/?modal=admin_todo_tour

W pierwszym materiale zaprezentowaliśmy wspomnienie Stefana Wiśniewskiego. Dziś dwie myśli nieco krótsze: prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego oraz urodzonej 11 listopada Anity Łukowiak z Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

 

Gdy myślę: 11 listopada

11 listopada myślę o poświęceniu i miłości do Ojczyzny. Ten dzień kojarzy mi się z przelaną krwią moich przodków – ludzi, którzy walczyli o wolność i niepodległość. Myślę wtedy o mojej rodzinie…

Jacek Wójcicki
Prezydent Miasta Gorzowa Wielkopolskiego





Gdy myślę: 11 listopada

Jestem Dzieckiem Niepodległości.
Jestem wolna i niezależna.
Jestem dumna, że jestem Polką.

Anita Agnieszka Łukowiak, rodowita gorzowianka, pracownik Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej w Gorzowie Wlkp.


Pomysł i opracowanie projektu Hanna Kaup
Fotografie z archiwów własnych uczestników projektu

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

langsam langsam ganz einfach <czytaj dalej>

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>