czwartek 25 kwietnia 2024     Marek, Jarosław, Wasyl
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Marek Piechocki do Julii
- o muzycznych wydarzeniach weekendu
Moja droga Julio!

Teraz niedzielny wieczór i z powodu zmiany czasu, mimo że jeszcze nie ma osiemnastej godziny dnia, za szybami okna mojego pokoju już ciemno. A dzień ładny. Z przebijającym się od czasu do czasu słoneczkiem. Więc, jak się domyślasz, rowerowe kilometry lasami przejechałem. Na szosie spotkałem kilku rowerzystów, później, w lesie już nikogo. Więc dobrze. Bo denerwowali mnie, zwłaszcza, grzybiarze. Idzie taki lasem - w jednej ręce kozik, w drugiej palący się papieros, pod pachą wiadro albo koszyk. Jak dobrze, że już samochodami nie można duktami! Klucze do barierek mają tylko leśnicy i drwale. Ci też niekiedy bałagan w lesie czynią:

Fryderyk i ciężarówki z drewnem

Pytasz jak minął dzień
Tutaj miła gdzie jestem chmury niskie
pada deszcz
więc w kaloszach moje łażenie lasem

Zakołysuję nim wszystkie sprawy miasta
ich ważność topię w kałużach

Jeszcze przez chwilę tapla się w koleinach
po wielkich ciężarówkach wywożących drewno

Będzie z niego może jakiś stół

Na nim pół litra po czystej i poniewierające się ogórki
jak przy tym niedogaszonym ognisku
co to je drwale zostawili

Grzeję dłonie

Pytasz jak minął dzień

Później czytałem wiersze Kamila
i książkę
Potępienie Paganiniego

Wieczór kapryśny stanął u drzwi
grałem mu Chopina

Niedziela. Więc wspominam piątkowy koncert w Filharmonii Gorzowskiej, sobotni recital Maksyma Dondalskiego, w którym miałem szczęście brać udział jako opowiadacz. Oba wydarzenia wywarły na mnie wielkie i na długie pamiętanie wrażenie.

W piątek, jak Ci już pisałem, Muzyka Gustawa Mahlera. Symfoniczna i pieśni. Te w wykonaniu Thomasa Hampsona. Ale, ale - po kolei Ci napiszę. Tak więc najsampierw Adagietto z V Symfonii cis-moll. Piękne, urzekające, grane jak chciał Kompozytor, bardzo wolno. Tutaj Orkiestra zdyscyplinowana – może sama zasłuchana w swoją interpretację? Owszem, bardziej podoba mi się Larghetto (Adagio) z Koncertu F-moll Fryderyka Chopina - a porównuję nie bez powodu. Wszak obu Kompozytorom przyświecał ten sam cel – napisać Muzykę o swojej miłości, uczuciach do wybranek swoich serc. Fryderyk miał w głowie „spacer przy świetle księżyca” i Konstancję Gładkowską. Wybranką muzycznego listu miłosnego Gustawa była Alma Schindler, później Jego żona. Nie wiem? Może wydawało mi się, że w dziele Mahlera słyszałem nutki Chopina?

Po Adagietto już pieśni. Cztery – cyklu „Pieśni wędrującego czeladnika”. Te, dla innej kobiety Mahler napisał – również, jak już Ci pisałem – teksty. Joanna Richter odrzuciła zaloty Kompozytora, a my mamy pieśni. Niezwykle zaśpiewał je Thomas Hampson. Uwiódł widownię w całości. Także i mnie, co to entuzjastą śpiewów nie jestem. Widoczną była niezwykła muzykalność Artysty, empatyczne zachowanie – jakże wiele miłych słów powiedział nam słuchaczom. No i te cztery bisy! Przecież nie będę Ci pisał, Miła, jak śpiewał - bo tutaj żadne słowa nie oddadzą wrażeń, uczuć, mrówek na plecach. Po prostu – do zapamiętania na długi, długi czas!

No i przecież! Akompaniament orkiestry! Znakomity! I widać było, że Mistrz zadowolony z tego, co za nim i obok się działo. Brawo! Orkiestrze – i co oczywiste –
Pani dyrygent – Monice Wolińskiej!

Poślę Ci, Julio, program z tego wieczoru. Wkładką jest kartka z tłumaczeniami tekstów zarówno Mahlera, jak i Friedricha Rückerta, co to autorem tekstów do drugiej części wieczoru (Rückert – Lieder).Poza dwiema pieśniami (wierszami), pozostałe przetłumaczyła Pani Małgorzata Szwajlik. Pani Małgosia jest również Autorką całej narracji Programu. Jakże trafne tłumaczenia! W poprzednim liście zamieściłem moje, jakże nieudolne, tłumaczenie pierwszej pieśni. Oj, marne ono. Marne!

Zobacz jakie to proste i śliczne:

Ich atmet’einen linden Duft! Owionął mnie delikaty zapach!


Owionął mnie delikatny zapach!
Stojąca w pokoju
gałązka lipy.
Podarunek
ukochanej dłoni.
Jakże cudowny zapach lipy!

Jakże cudowny zapach lipy!
Lipowa gałązka
tak łagodnie zerwana!
Smakuję w ciszy
woń lipy,
Delikatny zapach miłości. (tłumaczenie Małgorzata Szwajlik)

I jeszcze „Totenfeier” – najpierw funkcjonował jako poemat symfoniczny, później włączony do II Symfonii stał się jej pierwszą częścią. Utwór mroczny - wszak oparty narracyjnie na IV części „Dziadów” Adama Mickiewicza – niepozbawiony jednak momentów lirycznych. Owszem, swoją ciężkością wbijający słuchaczy w filharmoniczne fotele – te potężne dźwięki prawej strony – kontrabasy, wiolonczele – w odpowiedzi – lewa strona – skrzypce – pianissimo z ledwo widocznym dotykaniem smyczkami strun. No i blachy! Kotły! I owszem, wszystko to zrobiło, w wykonaniu naszej orkiestry, dobre wrażenie.
Trochę - akurat mi - zabrakło przestrzeni, oddechu, zatrzymania na sekundę dłużej pauz, poczekania na wybrzmienie - zwłaszcza w finale. No, ale przy takiej presji, gęstości partytury…

No i jeszcze sobotni wieczór! Maksym Dondalski w Jazz Clubie Pod Filarami. To, jak wiesz, taki projekt pokazywania się muzyków naszej filharmonii poza jej murami.
Tak wiec wczoraj Maksym. W niezwykle trudnym, wybranym przez siebie, programie.
Chaconne z II Partity d-moll Jana Sebastiana Bacha i trzy sonaty, których autorem jest Eugèn Ysaӱe. W tych - ekwilibrystyka manualna, której wykonaniem Pan Dondalski zachwycił widownię! Jakże miło, że kilkoro z orkiestrantów przyszło posłuchać kolegi. Ba! Była Pani Monika Wolińska – dyrygentka! Po jakże wyczerpującym poprzednim wieczorze, a tuż przed nocną podróżą do Warszawy! Więc podwójnie miło! I jakże nobilitująco zarówno dla wykonawcy jak i prowadzącego recital - więc mnie!

Ależ, Miła, rozpisałem się dzisiaj. Ale jeszcze jedno - na zakończenie: otóż moje nowe pisanie, zebrane w tomik, już w drukarni. Być może około dwudziestego listopada odbiorę paczkę z tymi cieniutkimi książeczkami. Wiesz, wyszło czterdzieści pięć stron. Więc niewiele. Ale czuję wewnętrznie, że to będzie dobra pozycja w mojej bibliografii. Może źle czuję? Nie wiem! Poczekam na recenzje.

Tymczasem pozdrawiam Cię ciepło i dobre myśli posyłam.
Marek, w niedzielę 26 października 2014 roku

26 października 2014 23:08, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Uszak Marcin Sprzedaż Obuwia

ul. Marcinkowskiego 10 h m. 8, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 89 37
branża: Obuwie - detal <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6b.jpg
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
Anonim_5511:
ktos kto ten artykuł nadyrdymał nie rozumie tekstu pisanego

tam nie ma nic rasistowskiego
tylko dobitnie podkreslona prawda <czytaj dalej>
Anonim_5511:
kończyłem technikum wieczorowe i miałem "trochę" okrojony program
jednego tygodnia na drugi polonistka zadawała lalke do przeczyta <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej