zygmunt_marek_piechocki BLOG

Miła Julio!

Tutaj, w Miasteczku G, słońce piękne. Zieleń posadzonych przeze mnie drzew na skarpie naprzeciw okien mojego mieszkania soczyście piękna. A ja w domu. Uziemiony chorobą. Tak to jest, Miła, kiedy dziad stary chce udawać młodzieńca i przesadza w uprawianiu sportu. Poza tym, nie zastosowałem się do kiedyś dawanych rad przez Babcię Wiktorię, że w jeziorze należy pływać dopiero po św. Janie. Nie wytrzymałem, bo pogoda sprzyjała. A teraz pigułki, syropki i siedzenie w domu. Coś okropnego.
A tak niedawno pisałem w pamiętniku:

Jak się czuje mężczyzna w średnim wieku (Czesław Markiewicz)
Czuł się dobrze
nic nie zaczynał od nowa
Uprawiał sport
pływał jeździł na rowerze

Rzucił palenie papierosów
starał się dogonić młodość
i tak pisał
(udając że to nie o nim):

A tu
w telewizorze mówią
o czymś do picia
dla takich jak ja
jakby mogło być remedium
na starość

Ten siwy pan z reklamy
jedzie na rowerze

Dogania młodość ?

Nie dogonił

Ale nadal jeździ na rowerze
i pływa

4 maja 2014

No więc „wyjeździłem i wypływałem” antybiotyk. Na razie.

A to siedzenie w domu ma też i dobre strony. Odrabiam zaległości w słuchaniu Muzyki, czytaniu. Właśnie w słuchawkach Adagio z Koncertu obojowego Alessandro Marcellego. Najbardziej ulubiona część tej kompozycji przez słuchaczy. No, cudeńko muzyczne – to fakt. I akuratnie smutne na mój dzisiejszy nastrój.

Chciałbym „mieć” tak, jak „miał” ten kompozytor. Niezależny finansowo (!!!) zajmował się tylko tym, co lubił – muzyką, filozofią. Większość kompozycji Alessandro Marcellego grywano w jego domu - Palazzo Marello. Wykonawcami byli arystokraci, przyjaciele kompozytora, instrumentaliści nieprofesjonalni. Stąd i kompozycje niezbyt skomplikowane, nienajeżone trudnościami technicznymi, wirtuozerią. Oczywiście, nie znaczy to, że są one na niskim poziomie artystycznym. Koncert na obój d-moll należy do takich, a jest jednym z sześciu z cyklu La Cetra (Cytra). A dlaczego Ci o tym piszę? Bo oto w piątek, nasz gorzowski filharmonista, oboista Pan Mateusz Malina zagra ten koncert. Mam nadzieję wykurować się i być tego wieczora w Filharmonii Gorzowskiej. I zaczarować się dźwiękami oboju, Muzyką Alessandro, jak teraz, kiedy słucham całości z portalu You Tube.

A co jeszcze, poza koncertem obojowym? Wolfganga Amadeusza Mozarta Symfonia C-dur KV 425 tzw. Linzka. O niej pisałem Ci już kiedyś, bo grano ją w kwietniu 2013 roku w ramach projektu „Nie bójmy się muzyki”. To ta, którą Mozart skomponował w drodze z Wiednia do Salzburga, trzydziesta szósta z roku 1783.

I jeszcze Ludwiga van Beethovena II Symfonia D-dur op. 36. Była już grana w naszej filharmonii. 25 kwietnia 2013 roku. Dyrygowała Pani Marta Kosielska. Więc tylko z dwa zdania. Symfonia powstała pomiędzy 1801 a 1802 rokiem, jej premiera to Wiedeń 5 kwietnia 1803. Więc to czas schyłku pierwszego wczesnego okresu twórczości Beethovena i choć kompozytor zdawał sobie już wtedy sprawę ze swojej postępującej głuchoty, to „Druga” jest jedną z najradośniejszych w jego symfonice.
Dzieło, jak gdzieś wyczytałem, „iskrzy się dowcipem”.

Dyrygentami w piątkowym koncercie będą dyplomanci Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie Pani Barbara Dragan i Pan Klemens Starybrat.
Nad całością, zapewne, czuwać będzie nasza dyrygentka Pani Monika Wolińska.
Wszak Pani Barbara jest Jej studentką.

Cóż Ci jeszcze, Miła, napisać?
Zapełnia się mój folder pt. „Zapiski codzienne”. Dzisiaj, bo przecież tyle czasu dla siebie, przeczytałem sobie całość. Gorzkie te treści. Więc nie posyłam. Masz swoich kłopotów dosyć i życie Cię nie rozpieszcza. Dobrze, że jest Muzyka, Poezja. To dziedziny, do których można uciec od arogantów, wszystkowiedzących ludzi bez sumienia mieniących się artystami, a upodlającymi znaczenie tego słowa.

Znalezione w Internecie: brazylijski bezdomny poeta Raimundo Arruda Sobrinho: „Przeklęty ten kto porzuca samego siebie”.
Więc nie porzucajmy siebie chociażby dla siebie. Odgradzajmy się od barbarzyńców.

ci barbarzyńcy, których zwiastował prorok Kawafis
(Piotr Mosoń)

tak, tylko kto czyta Kawafisa

i nie są, jak pisze Mosoń, na przedmieściach
są bliżej
obok
w nas
nie ma na nich szczepionki
ani żaden antybiotyk nie zmoże
okopanych
dokładnie zamaskowanych

wychyną od czasu do czasu
ze swoich kryjówek
zaatakują
zniewolą

mój Boże
jakimi nas uczyniłeś
a może dając wolną wolę
pozwoliłeś

barbarzyńcy nie patyczkują się
od tego są
przecież
i żadne żale i żadne prośby
okupy

trzeba przestać śnić

igrzyska muszą trwać

Jest że barbarzyńscy nie przychodzą
(jak w wierszu Konstandinosa)
Bo już są

Nie zakończyłem, Julio, tego listu zbyt optymistycznie. Trudno. Taki czas dzisiaj. Więc wybacz.

Marek, w południe 18 czerwca 2014 roku

Dodaj komentarz:

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>

ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>

Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>