czwartek 25 kwietnia 2024     Marek, Jarosław, Wasyl
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
O rolach wybitnych i nieśmiesznych z Tomaszem Kotem
eGorzowska - 3084_gSlzd82q9Xi2iMhCUaBU.jpgRozmowa z aktorem filmowym i teatralnym Tomaszem Kotem.

W pana biografii wyczytałem, że marzył pan przed laty o karierze malarza artysty. Czy to oznacza, że potrafi pan malować? Czy to oznacza, że w wolnych chwilach pan maluje?
- Nie, niestety, to jedno z moich niespełnionych marzeń. Trochę maluję z córką, ale trudno to zajęcie nazwać artystycznym. O tej profesji myślałem jako uczeń szkoły podstawowej. Zresztą, nie tylko myślałem, ale brałem nawet udział w jakiś konkursach plastycznych. Los pokierował mną w inną stronę, co oznacza, że tamto marzenie jest jeszcze do spełnienia.

Także w pana biografii zawarty jest inny ciekawy epizod – rok uczył się pan w seminarium duchownym. „Aż” rok czy „zaledwie” rok?

- Uczyłem się przez pół roku w liceum działającym przy seminarium duchownym. Prostuję te informacje już od dłuższego czasu, ale na razie bezskutecznie. Nie rok, tylko pół roku, nie seminarium, tylko liceum przy seminarium. Podkreślam jeszcze raz. Zdaję sobie sprawę, że ten temat jest bardzo atrakcyjny dla dziennikarzy, którzy zawsze się o to przyczepiają, ale... To było ciekawe pół roku i to wszystko. Na ile w wieku piętnastu lat można wiedzieć, co się będzie robiło przez całe życie i jak trwałe są decyzje podejmowane w tym wieku? Pozostawiam to do oceny czytelnika.

Debiutował pan na dużym ekranie bardzo mocno w filmie „Skazany na bluesa” w 2005 roku. Rola ta wielu osobom z mojego pokolenia zapadła w pamięć. Przygotowując się do tej roli mieszkał pan przez jakiś czas w mieszkaniu Ryszarda Riedla w Tychach, słuchał płyt „Dżemu”. A wcześniej jakiej muzyki pan słuchał? Był pan kiedyś jako chłopak na przykład w Jarocinie na Festiwalu Muzyków Rockowych?
- Nie, wcześniej nie słuchałem takiej muzyki. Chociaż..., prawie w każdym polskim mieście jest jakiś facet z gitarą, który gra na ulicy i śpiewa „whisky moja żono”. Gdzieś tam wcześniej się otarłem o takie klimaty. O Ryszardzie Riedlu i o zespole „Dżem” słyszałem, ale nie byłem ich fanem. Zresztą..., nie ma takiego obowiązku. Casting do roli zazwyczaj nie polega na tym, czy kandydat lubi to czy owo, a raczej na tym, czy potrafi daną postać wiarygodnie zagrać, czy jest w miarę podobny itp.

Ale w końcu poznał pan tę muzykę?

- Poznałem, i to bardzo mocno, od każdej strony. Ale nie wracam do niej, nie słucham. Praca przy filmie „Skazany na bluesa” to był bardzo ważny epizod w moim życiu, ale jak na razie epizod zamknięty.

A jakiej muzyki pan słucha?

- Ja mam jedną wielką pasję, to jest montaż i robienie filmów, choć na razie ma to wymiar amatorski. Dlatego w tej chwili głównie słucham muzyki filmowej, podkładów i szukam takich dźwięków.

Wcielił się pan w postać Ryszarda Riedla w sposób wręcz nieprawdopodobny, choć był to pana debiut na dużym ekranie. Ryszard Riedl był geniuszem. Czy tacy ludzie pana zdaniem zawsze muszą w końcu przegrać?
- Wydaje mi się, że jest to zbieg okoliczności, wpływ miejsca w którym żyją w konkretnym czasie.

Nie to miejsce, nie ten czas, nie ta epoka?
- Wszyscy pamiętają tylko zespół „Dżem”, fantastyczne koncerty, płyty. Ale jak się jest w Tychach, to rzeczywistość staje się już bardziej szara, zdecydowanie mniej kolorowa. Rysiek musiał być wybitnie silną osobowością, inaczej bowiem nie potrafiłby przebrnąć przez to społeczne napiętnowanie, bo ktoś nagle wychodzi z szarego bloku i jest Indianinem. A wszystko to dzieje się w latach siedemdziesiątych w siermiężnej Polsce. Z tego co wiem tego typu zachowania Ryśka nie wynikały wcale z zażywania narkotyków. On miał bardzo silną potrzebę zaznaczenia w sposób niekonwencjonalny swojej obecności w tej rzeczywistości. Muzycy „Dżemu” też często o tym mówili. On im tłumaczył, że zespół jest jak pięść, a jeden muzyk to jeden palec. Jednym palcem niewiele się zrobi, pięścią to już zupełnie co innego. Często słyszałem zdanie, że gdyby Ryszard Riedl urodził się w Stanach, z tym głosem, z tym wykopem, z tym pomysłem na życie, to byłoby inaczej, to zrobiłby jakąś oszałamiającą karierę.

Janis Joplin, Jimmy Hendrix żyli tam i też właściwie przegrali. Stany nie uratowały ich przed samym sobą...
- To prawda, ale na drugiej stronie tej „huśtawki” są na przykład muzycy Rolling Stones. Oni żyli w jakimś tam stopniu podobnie... Ale, wchodzimy w krainę „gdyby”...

To wyjdźmy z niej. W pana dorobku są filmy różne – zdecydowanie wybitne, ale i komedie raczej nieśmieszne.
- Tak, niestety...

Ciąg dalszy nastąpi
Rozmawiali Monika i Tomasz Mańkowscy
Twój Tydzień Wielkopolski

12 października 2012 00:02, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Emal-Bud" Przedsiębiorstwo Usługowe Elżbieta Malisz

ul. 9 Maja 64, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 95 35
branża: Konsultingowe firmy <czytaj dalej>
Firma Jubilerska "Magar" Ryszard Strychanin

ul. Sikorskiego 111, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 29 15
branża: Jubilerstwo - detal <czytaj dalej>
"Arin" Robert Waldmann

ul. Wyczółkowskiego 18 lok. 04, Gorzów Wlkp.
tel. 880 564 288
branża: Spożywcze artykuły - detal <czytaj dalej>

Będzie się działo na Kosynierów
Wykonawca prac na ul. Kosynierów Gdyńskich, od wtorku (23 kwietnia), ... <czytaj dalej>
Zginęła w swoje 32. urodziny
Data 22 kwietnia 1940 jest uznawana za prawdopodobny dzień śmierci ... <czytaj dalej>
Wicewojewoda zrezygnował
Wojewoda Lubuski Marek Cebula zwołał na 22 kwietnia briefing prasowy. Niespodziewanie ... <czytaj dalej>
Zmiana na stanowisku wójta gminy Bogdaniec
Po niedzielnej dogrywce wyborczej nowym wójtem gminy Bogdaniec został Tomasz ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - csc_0306.jpg
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
Anonim_5511:
ktos kto ten artykuł nadyrdymał nie rozumie tekstu pisanego

tam nie ma nic rasistowskiego
tylko dobitnie podkreslona prawda <czytaj dalej>
Anonim_5511:
kończyłem technikum wieczorowe i miałem "trochę" okrojony program
jednego tygodnia na drugi polonistka zadawała lalke do przeczyta <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej