czwartek 28 marca 2024     Aniela, Sykstus, Joanna
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
21XI2020 - o urodzeniach, ślubach i zgonach
A może się uda

21XI2020.



Rozmowa z kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gorzowie Mirosławą Winnicką.

W czasie wiosennego lock down-u w wydziale komunikacji można było odroczyć rejestrację auta i nie mieścić się w obowiązkowych w normalnej sytuacji 30 dniach. Czy w Urzędzie Stanu Cywilnego istniała taka możliwość nierejestrowania jakichś danych?

- Nie. My cały czas pracowaliśmy i pracujemy. Nie mieliśmy przerwy. Ustawa określa, że bieżące zdarzenia w Gorzowie, czyli np. urodzenia, musimy zarejestrować, bo dziecko musi mieć akt urodzenia i pesel, by matka mogła zrobić z nim wszystkie badania i być rejestrowana w przychodniach. Musimy też rejestrować zgony, bo wiadomo, pogrzeby nie mogą czekać.

A jaki jest stan zdrowia pracowników USC?
- Na obecną chwilę jesteśmy zdrowe. Nawet udało mi się zrobić badania wszystkim pracownicom i wynik wyszedł ujemny.

To oznacza, że jesteście dobrze zabezpieczone.
- Ograniczamy przepływ klientów. Z holu zrobiliśmy poczekalnię z czterema stanowiskami. Jest pleksa i każda osoba podchodzi do niej, kładzie dokumenty, następnie wraca na swoje miejsce i czeka aż zostaną przygotowane. Pracownicy są w reżimie sanitarnym, a więc obowiązuje mierzenie temperatury, rękawiczki, maseczki, dezynfekcja. Staramy się zabezpieczać, bo trzeba pamiętać, że każdy z pracowników ma w domu rodzinę, dzieci.

Rok prawie zbliża się do końca. Spróbujmy porównać go do poprzedniego.
- Na pewno pracy było więcej, bo sąsiednie gminy się pozamykały. One nie mają szpitala, w związku z tym nie ma tam rejestracji noworodków czy też zgonów. Wszystko odbywa się na terenie miasta Gorzowa i jest związane z instytucjami, które się tu mieszczą, a więc z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, z notariuszami. W związku z powyższym przepływ interesantów jest dużo większy. Pozwoliłam sobie porównać choćby okres od 1 do 20 listopada roku 2019, gdy zarejestrowaliśmy 83 zgony. W takim samym okresie tego roku – 241 zgonów.

To trzy razy więcej!

- Tak. Bez względu na to, jaka jest przyczyna tych zgonów, jest ich po prostu znacznie więcej.

Można określić, ile z tych osób na pewno zmarło na covid19, a ile na inne choroby?
- Nie jesteśmy w stanie. Jak pamiętamy, rzecznik gorzowskiego szpitala określiła, że typowym objawem covidu jest ostra niewydolność oddechowa. I bardzo często mamy wpisaną taką przyczynę. Jednak jeden lekarz kwalifikuje ją jako główną, inny nie. W związku z tym, niektórzy wpisują w kolejnych etapach – bo karta zgonu składa się z kilku części – choroby współistniejące. My nie prowadzimy aż takiej analizy.

Często słyszymy zarzuty, że ludzie umierają na grypę, choroby onkologiczne czy inne, a nie na covid...

- Tych, którzy stracili bliskich i do nas przychodzą, bardzo przygnębia fakt, że służba zdrowia jest niewydolna. Widzimy przecież, że karetki czekają z pacjentem, a szpital odsyła je od jednego do drugiego. I faktem jest, że jeden umiera na covid, a inny przez covid, bo nie uzyskał pomocy. Liczby są jakie są, a ja jako kierownik Urzędu Stanu Cywilnego zgodnie z ustawą jestem upoważniona do przetwarzania danych statystycznych, więc to, co podałam o listopadzie, w porównaniu do roku poprzedniego, to jest konkret. Mamy zgonów trzy razy więcej.

Sądzi pani, że ich liczba jeszcze wzrośnie?

- Ja nie mam do tego punktu odniesienia. Słucham tak jak pani doniesień medialnych, czytam na różnych portalach, że jest wielu sceptyków, ale zwykle do momentu, kiedy ich to nie dotyczy. Potem ten pogląd się zmienia i czy będziemy doszukiwać się teorii spiskowych czy nie, trzeba stwierdzić, że brak pomocy medycznej, czyli ta niewydolność służby zdrowia powoduje, że zgonów jest dużo więcej.

Jak w takim razie wygląda sytuacja z urodzeniami?

- Nie przybyło nam za dużo urodzeń. Porównując do lat poprzednich, utrzymują się na podobnym poziomie. Jedynie zauważyliśmy, że jeśli do tej pory był duży odsetek dzieci pozamałżeńskich – w niektórych latach przekraczał 50 proc. – tak na obecną chwilę mamy ich ponad 40 proc. To pokazuje, że rodzice dzieci zawierają związki małżeńskie i robią to ze względu na obecną sytuację. Proszę zwrócić uwagę, ta pandemia nas zatrzymała, wywołała pewną refleksję. Stąd wiele osób, które do nas dzwonią, decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego właśnie z tego tytułu. Chcą się zabezpieczyć, gdyby ewentualnie coś się miało wydarzyć.

A co z rejestracją urodzeń dzieci Polaków, którzy wyjechali za granicę?

- W tym roku mamy bardzo dużo telefonów w tej sprawie, bo placówki dyplomatyczne też się pozamykały. I procedura uzgodnienia wizyty na terenie danego kraju trwa kilka miesięcy. W związku z powyższym mało osób decyduje się na korzystanie z pomocy konsula, ponieważ związane są z tym też dużo wyższe opłaty skarbowe. Dużo ludzi dzwoni w sprawie tej rejestracji, ale zwykle przypomina sobie po czasie, że nie będą mogli przyjechać na wakacje czy na święta, bo dziecku skończył się dokument (w konsulacie jest najpierw okresowy, roczny). Więc to powoduje lawinę telefonów, jak zrobić, by dziecko mogło uzyskać nowy paszport. My do końca roku mamy to wstrzymane, ponieważ u nas jest szpital. Są noworodki i zgony i nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć kobiet, które u nas rodzą. Przypomnę, że w przypadku dzieci pozamałżeńskich, najważniejsza przy rejestracji jest matka. Ojciec dopiero może uznać swoje ojcostwo, gdy matka wyrazi zgodę na uznanie. Wtedy on może już załatwiać formalności jako ojciec. Dlatego kobiety, które rodzą w Gorzowie, mają trzy tygodnie na rejestrację noworodka. Ich obecność jest tu obowiązkowa i my musimy o nie zadbać. Stąd ten przepływ interesantów szczególnie z zagranicy jest u nas ograniczony.

A co ze ślubami? Na początku roku nikt nie spodziewał się takiego przebiegu epidemii. Wiele uroczystości pewnie zostało odłożonych….

- Urząd Stanu Cywilnego w Gorzowie zawsze z dużym wyprzedzeniem ma rezerwowane terminy. Dzisiaj ludzie dzwonią, pytając o sierpień 2021. Zazwyczaj na soboty planujemy około 10 ślubów. W tym roku ze względu na wprowadzone ograniczenia, aż 48 par z marca, kwietnia i maja, a nawet połowy czerwca nie zdecydowało się wziąć ślubu w ograniczonym składzie w związku z reżimem sanitarnym, czyli cztery osoby w maseczkach. One przełożyły uroczystości z wiosny na jesień i zimę. Ale teraz nadal mamy ograniczenia i np. w piątek miało być siedem ślubów, a odbyły się tylko dwa. Pięć par znowu zrezygnowało. A głównym powodem tej rezygnacji nie jest lęk przed zachorowaniem, ale to że restauracje są pozamykane i nie ma gdzie zrobić przyjęcia. Na przyszły piątek mieliśmy zaplanowanych dziewięć par i już teraz zrezygnowało siedem. Zostały dwa śluby, ale nie wiem nawet czy te się odbędą. Rzeczywiście, przez epidemię jest mniej zdarzeń, ale nadal są takie, na które – z uwagi na zabezpieczenie partnerki czy partnera – ludzie decydują się nawet na – jak to określają – rejestrację swojego związku. Przychodzą w cztery osoby, by dopełnić formalności i zabezpieczyć przyszłość. Są też zdarzenia przykre, bo ludzie czasami nie myślą o tym do momentu, kiedy nie znajdą się w sytuacji zagrożenia życia. Udzielamy więc ślubów w szpitalu, w domu i wtedy przyspieszamy okres oczekiwania. Zgodnie z ustawą Kodeks rodzinno-opiekuńczy, od momentu złożenia zapewniania do ślubu przez nupturientów, musi upłynąć minimum 30 dni, ale w sytuacji wyjątkowej zdarza się, że ludzie przyjdą dzisiaj, wyrażą chęć, podpiszą dokumenty, a jutro jest ceremonia.

I pani musi do nich przybyć.
- Tak, bo ustawa mówi, że jeśli osoba sama nie może się stawić, to ja jadę do szpitala, uzgadniając cały reżim sanitarny z ordynatorem. I wszelkie środki bezpieczeństwa.

Z pewnością zdarzają się inne sytuacje stresujące czy nerwowe.
- Często jest tak przy sprawach spadkowych. Znam przypadki, że jeszcze zmarły nie został pochowany, a rodzina już dzwoni, jakie dokumenty są konieczne do sprawy spadkowej, co powinni zrobić, jakie wnieść opłaty. Wtedy pytamy: „Po kim spadek?” i pada odpowiedź, że np. po mamie. „A kiedy zmarła?” „Nie, jeszcze żyje, ale może odejść w ciągu godziny”. Więc wtedy są największe nerwy. I te sprawy spadkowe powodują, że ludzie zapominają, kto i co w życiu jest ważne. Dla mnie zastanawiające jest, że w tej sytuacji niepewności pieniądz nadal odgrywa tak istotną rolę.

Jak pani sądzi, z czego się to bierze?

- Z braku rzetelnej informacji. W rzeczywistości, w jakiej żyjemy, to dezinformacja powoduje, że ludzie są bardzo nerwowi, roszczeniowi, nieadekwatnie do sytuacji wybuchają gniewem, bo to może ich przerażać. Bardziej tu potrzebna jest pomoc psychologiczna, uświadamiająca. Przecież nie wiadomo, jak to długo potrwa i w jakim kierunku pójdziemy.

Mimo wszystko praca w Urzędzie Stanu Cywilnego daje zadowolenie?

- Tak. Od nas dziennie wychodzi ponad 100 korespondencji, pomijając tę elektroniczną czy telefoniczną. Wiele osób jest pod wielkim wrażeniem tego, co robimy, bo dzisiaj składają wniosek, my go odbieramy i dzwonimy, że jutro wyjdzie zwrotna korespondencja. Mamy sporo podziękowań, że zawsze to robimy szybciutko i to jest dla nas miłe.

Dziękuję.


Hanna Kaup


21 listopada 2020 17:02, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Project Consulting Polska Sp. z o.o.

ul. Kosynierów Gdyńskich 51, Gorzów Wlkp.
tel. 95 737 09 48
branża: Biura - rachunkowe <czytaj dalej>
Zakon Braci Mniejszych Kapucynów Klasztor

pl. Staromiejski 1, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 34 77
branża: Kościoły, związki wyznaniowe <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 4baa.jpg
admin ego:
Szkoła wymaga zmian
Jak dobrze, że nie jesteśmy maturzystami. Pisze do mnie nauczycielka akademicka, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Emeryci i ciemięgi tłumnie o idą głosować bo tak media każą nie widzą na kogo ale trzeba to wybiorą dając mięjsce pracy jakiemuś cielakowi <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Na żadnego z tych ujow na plakatach nie zamierzam głosować!!
Maj miasto i region wygląda każdy widzi
Bo siermiegi takie tam siedzą od <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej