3VIII2020.
Bez prądu nie ma dziś życia. Wszystko co robimy, opiera się na energii elektrycznej. Telewizory, komputery, telefony – one bez prądu nie zdadzą się na nic (nie mówię o krótkotrwałym działaniu na bateriach). Podobnie jest z gospodarstwem domowym, w którym korzystamy z oświetlenia – nie tylko wieczorami – lodówek czy pralek. Jednym słowem brak prądu to dziś katastrofa i odcięcie od świata.
Kto mieszka w tzw. blokach osiedlowych wie, że ściany na korytarzach pokrywają listwy, pod którymi różnej maści specjaliści ukrywają różnej maści kable. I jest ich coraz więcej. A to podłącza się do mieszkań domofony, a to telewizję – kablową, światłowodową czy lokalną. Co jakiś czas nowe ekipy grzebią w ścianie. Niektóre grzebią tak dotkliwie, że udaje im się uszkodzić kable już istniejące.
Przed kilkoma laty nagle straciłam światło. Poproszony specjalista stwierdził, że to na pewno u mnie i sprawdzenie będzie kosztowało kilkaset złotych. Uparłam się, że do zdarzenia doszło po wizycie jakichś techników i okazało się, że miałam rację. Coś przecięli pod sufitem i prądu nie było.
Dziś sytuacja się powtórzyła. Gdy wcisnęłam włącznik prądu w korytarzu, zaczęło się mruganie świateł i zapadła ciemność. Wyłączył się telewizor i wszystkie inne sprzęty. Po chwili – ku mojemu zdziwieniu – telewizor znów się włączył, by za moment zamilknąć. Sytuacja powtarzała się wielokrotnie. Wybiegłam na korytarz, by sprawdzić, czy nikt czegoś nie robi. Nie było nikogo, ale z listwy dochodziły dziwne stukania, które odpowiadały włączaniu się i wyłączaniu telewizora.
Wezwałam specjalistę. Gdybym nie wskazała listwy, nie wiedziałby, co zrobić z problemem. Koniec końców rozkuł ścianę i po ponad godzinie znalazł przecięty kabel.
Tak sobie teraz myślę o ewentualnej odpowiedzialności. Nie sądzę, by mój przypadek był odosobniony. Uważam jednak, że spółdzielnie powinny do takich spraw przykładać więcej uwagi. A co, jeśli sprzęty – przez łączenie się i rozłączanie spowodowane awarią – zostały nadwyrężone i niedługo mi padną? Oby to się nie zdarzyło.
Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>